Na dzisiejszy mecz do Grobli wyjechaliśmy osłabieni brakiem braci Lechów oraz Damiana Kostucha. Mimo to od początku to "Nieszkowianka" nadawała ton boiskowym wydarzeniom. W pierwszym kwadransie solidnie obiliśmy obramowanie bramki gospodarzy ( 2 słupki i poprzeczka), i kwestią czasu było kiedy coś w końcu wpadnie do sieci. Nastąpiło to w 18 minucie, Samek zagrał idealną piłkę do Łacha, który w sytuacji sam na sam otworzył wynik. Do końca tej części gry posiadaliśmy wyraźną przewagę, a "Wisła" tylko jeden raz doszła do sytuacji strzeleckiej.
Druga część była już bardziej wyrównana, po kwadransie nad Groblą rozpętała się burza i sędzia Płaza nakazał zawodnikom udać się do szatni. Po wznowieniu gry część naszych zawodników jeszcze chyba nie wróciła mentalnie z szatni, bo dostaliśmy pierwszy cios bramkowy. Gospodarze przeprowadzili akcję lewą stroną boiska, nasi zawodnicy sygnalizowali że piłka przekroczyła linie autową ( tylko że po burzy linii nie było, a gra się przecież do gwizdka, którego niestety nie było) i w wyniku powstałego zamieszania "Wiślacy" zdołali wyrównać. Od tego momentu mecz zrobił się ciekawszy, bo obie drużyny chciały zgarnąć pełna pulę. Sztuka ta udała się gospodarzom, którzy po kontrze zdobyli, jak się okazało zwycięską bramkę. Nasza ekipa mimo usilnych starań niestety nie zdołała odwrócić losów meczu i musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Przegrana boli tym bardziej, że praktycznie przez cały mecz posiadaliśmy optyczną przewagę, stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, a jednak gospodarze zgarnęli 3 punkty. Bo w końcu piłka nożna to prosta gra, i liczy się to co w sieci.
Mecz derbowy z trzeciej kolejki z Rabą II Książnice zostanie rozegrany w najbliższą sobotę o godz. 17.00 w Książnicach.