W Wielką Sobotę o godzinie 14.00 nasza drużyna podejmowała team Gryfa Chronów. Od początku spotkania nasi piłkarze przejęli inicjatywę. Już w 3 minucie gry świetne prostopadłe podanie dostał Kamil Kostuch i w dogodnej sytuacji umieścił piłkę w siatce, jednak gol nie został uznany gdyż boczny arbiter zasygnalizował pozycje spaloną. Cała pierwsza połowa to było bezradne bicie głową w mur postawiony przez mądrze broniących się gości. Nasza drużyna miała przewagę w posiadaniu piłki, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe gdyż albo brakowało ostatniego podania, czy też dokładności albo też w ostatniej chwili goście uniemożliwiali mam wepchnięcie futbolówkę do siatki. Drużyna z Chronowa wszystkie piłki kierowała na swojego lidera drużyny, grającego w ataku, natomiast naszą drużyną dobrze rozpracowała rywala i skutecznie odcinała snajpera od piłek. W zasadzie piłkarze Gryfu w pierwszej połowie tylko 3-krotnie zagościli pod naszą bramką, lecz nie zagrozili poważnie ani razu bramce strzeżonej przez Dziurdzię. Do przerwy wynik remisowy.
W przerwie zostały przeprowadzone dwie zmiany, obaj nasi skrzydłowi, którzy w tym dniu nie byli dobrze dysponowani zostali w boksach, a na placu gry zameldował się Mateusz Lech i Budzyn, który zajął miejsce na lewej stronie defensywy a do pomocy został przesunięty Świętek. Ten krok okazał się słuszny gdyż nasza gra nabrała większego kolorytu. W ciągu pierwszych 10 minut drugiej połowy zdobywamy dwie bramki. Ich autorem jest nasz snajper Mateusz Nowak. Pierwsza bramka zdobyta po dobrej zespołowej akcji, natomiast drugie trafienie Mateusz zaliczył z rzutu karnego, którego wywalczył dobrze grający w drugiej połowie Łach. Trzecią bramkę zdobywa właśnie wcześniej wspomniany Łach, który wykańcza doskonałą centrę Świętka. Wynik na tablicy to 3:0 dla Nieszkowianki! Czwartego gola dla naszej drużyny zdobywa Nowak Mateusz, kompletując tym samym hattrick.
Podsumowując całe spotkanie na plus zaliczamy wynik a także drugą połowę potyczki z Chronowem. Minus to bez wątpienia skuteczność , gdyż przy odrobinie szczęścia mogliśmy się pokusić o dużo lepszy wynik.
Już w najbliższą sobotę czeka nas bardzo trudny pojedynek z liderem w Cikowicach. Każda zdobycz punktowa będzie dla nas ogromnym sukcesem. Zapraszamy wszystkich kibiców na godzinę 16.00 do Cikowic.