Po wysokiej wygranej w Niedarach przyszedł czas na spotkanie z drugim tegorocznym beniaminkiem, czyli drużyną Nieszkowanki Nieszkowice. Victoria była murowanym faworytem do zwycięstwa, biorąc pod uwagę naszą ostatnią dyspozycję a także statystyki gości z meczów wyjazdowych. Mało kto jednak spodziewał się kolejnego meczu z udziałem Słomki z taką ilością bramek.
Worek z bramkami otworzył już w 7 minucie Piotr Makówka, kiedy to wykorzystał rzut karny wywalczony chwilę wcześniej przez Marcina Ochlusta. Sześć minut później swoją szansę z 11 metra otrzymał Marcin Ochlust, bowiem jeden z obrońców powstrzymywał faulem w polu karnym Bartłomieja Trzaskę. Poszkodowany przy poprzednim karnym nie dał szans bramkarzowi i po 13 minutach spotkania było już 2:0. Victoria dominowała w tym meczu, jednak Nieszkowianka świetnie wyczuła moment nieuwagi obrony i zdołała zdobyć bramkę kontaktową. Długą piłkę za obrońców wykończył główką Maciej Broszkiewicz, przenosząc piłkę nad wychodzącym bramkarzem. Gospodarze nie dali jednak rozpędzić się myślom Nieszkowianki o wyrównaniu i szybko odskoczyli znów na dwubramkowe prowadzenie. Konkretniej, uczynił to Bartłomiej Trzaska, który po zamieszaniu w polu karnym dopadł do piłki na wysokości 16nastki i technicznym strzałem od słupka pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą, świetną szansę miał Marcin Ochlust - napastnik Victorii urwał się obrońcy, drugiego odprawił z kwitkiem zgrabną ruletką, jednak ostatecznie nie zdołał zdobyć swojej drugiej bramki w tym spotkaniu.
Zdobywanie bramek w drugiej połowie znów zaczęło się od rzutu karnego. Drugi raz w tym spotkaniu powalony w "szesnastce" został Bartłomiej Trzaska, a tym razem piłkę na wapnie ustawił Sławomir Siodlarz. Nasz grający trener strzałem od poprzeczki zdobył swoją czwartą bramkę w obecnych rozgrywkach i równocześnie czwartą w tym spotkaniu dla Victorii. 58 minuta kolejne to podwyższenie wyniku, tym razem przez Piotra Makówkę. Marcin Ochlust znalazł Piotra przed polem karnym a ten ulokował piłkę pod poprzeczką. Nasz duet napastników skompletował w tym meczu podwójny dublet, ponieważ Marcin również zdołał drugi raz wpisać się na listę strzelców. W 72 minucie wykorzystał dogranie Rafała Schoebesbergera i sprytnym strzałem z główki przelobował bramkarza. Pod sam koniec spotkania Victoria zdobyła jeszcze jedną bramkę. Podczas oblężenia pola karnego sfaulowany został Jakub Szymański a sędzia po raz czwarty w tym meczu zdecydował się ogwizdać "11". Karnego na bramkę zamienił sam poszkodowany, zdobywając tym samym już swoją 3 bramkę w 3 meczu z rzędu!
Victoria zwiększyła swoją przewagę nad trzecią drużyną do 7 "oczek" .Strata do liderującej Szreniawy wciąż wynosi 2 punkty, jednak należy pamiętać że Victoria ma o jeden rozegrany mecz mniej w porównaniu do reszty liderującej stawki. W najbliższą niedziele zagramy o 14:00 na wyjeździe z Górnikiem Siedlec.